Site icon Noworudzianin.pl

Wieczór w Filharmonii Sudeckiej

9 sierpnia, w piątkowe popołudnie dwudziestoosobowa grupa studentów Noworudzkiego UTW pojawiła się na wałbrzyskim rynku. Mieliśmy dobrą godzinkę na pyszne (np. sernikowe) lody, kawę, mały spacer albo odpoczynek przy fontannie. Punktualnie o 19.00 siedzieliśmy już na widowni Filharmonii Sudeckiej. Dyrygent Bartosz Żurakowski podniósł batutę i orkiestra symfoniczna przywitała publiczność wiązanką przebojów Elvisa Presleya. Bo właśnie Elvisowi Presleyowi poświęcony był ten koncert. Elvis Presley (1935 – 1977) – „Król Rock and Rola”, uznany za najlepszego artystę lat pięćdziesiątych, zadebiutował w filmie „Kochaj mnie czule” piosenką o tym samym tytule, która właściwie do dzisiaj jest przebojem. Presley grał muzykę zapożyczoną z różnych kultur (country, pop, rock and roll czy nawet gospel) i ciekawostką jest, że tak naprawdę nie był autorem żadnej że swoich piosenek (choć przypisuje mu się autorstwo Love Me Tender). Miał niesamowitą pamięć muzyczną, co skrzętnie wykorzystywał do zaadaptowania i zaaranżowania zasłyszanych piosenek, które w jego wykonaniu stawały się przebojami. Orkiestra symfoniczna Filharmonii Sudeckiej wraz z zespołem big-bandowym i wokalistami z Bydgoszczy, zaprezentowali niesamowity koncert. Dobrze znana i lubiana muzyka, z lekką i dowcipną konferansjerką zachęcała publiczność do czynnego udziału w koncercie. Można było podśpiewywać oczywiście bić „rokendrolowe” brawo, przytupywać do taktu a i zatańczyć też, jeśli ktoś miał ochotę i odwagę wyjść na niewielkie przestrzenie wolnego miejsca. Wokaliści (Adam Wasiela i Łukasz Piasecki) byli doskonali – i chwała im za to, że nie naśladowali każdego drgnienia głosu Króla, do perfekcji też opanowali taneczne umiejętności rock and rolla. Ten koncert to dwie godziny świetnej zabawy i bez bisów się nie obeszło. A nas bolały ręce od klaskania, a stopy od wystukiwania rytmu, bo chyba każdy całym sobą rwał się do tańca.

Noworudzki UTW
Anna Szczepan
fot. A.Szczepan

Exit mobile version