Futbol nie zawsze bywa piękny
Piłka nożna jest od zawsze moją największą pasją. To więcej niż sport, to styl i pewnego rodzaju sposób na życie.
Osią mych zainteresowań jest angielska Premier League, choć nie gardzę innymi rozgrywkami. Dużo czytam. Pozycji piłkarskich w mym prywatnym archiwum posiadam kilkaset, składają się na nie archiwalne numery tygodnika „Piłka Nożna”, różnej maści Skarby Kibica, roczniki, podsumowania czy biografie piłkarzy. I właśnie opisy losów dwóch zawodników chciałbym tym razem przedstawić. Nie będzie to afirmacja życia, jak zdążyli Państwo zauważyć, ciężko doszukać się w moich felietonach pozytywnych aspektów. Trudno jednakże pozostać obojętnym analizując przypadki wybitnych sportowców cierpiących na depresję, czy alkoholizm – przypadłości, które teoretycznie powinny dotykać „zwykłych” śmiertelników. A może nie tylko?
Więcej informacji na str. 30 w numerze 272 tygodnika „Noworudzianin”