Otwarcie ul. Kwiatkowskiego

W piątek 12 października odbyło się otwarcie nowo wyremontowanej drogi na ul. Kwiatkowskiego w Słupcu

– Niezwykle ważna droga powiatowa dla miasta Nowa Ruda. Droga wyjazdowa ze Słupca w kierunku Dzikowca i Dzierżoniowa. Niezwykle ważna również dla mieszkańców samej ul. Kwiatkowskiego i Słupca, ponieważ to droga niebezpieczna z racji ciężkiego transportu, który tą drogą jeździ do kopalni i z kopalni KSS Bartnica – mówił Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy. – Cieszę się, że udało nam się wspólnie tę inwestycję zrealizować, bo miasto również uczestniczyło finansowo w realizacji tego przedsięwzięcia. Podziękowania dla Zarządu Powiatu Kłodzkiego i Kopalni KSS Bartnica, która również uczestniczyła w tym finansowo. Podziękowania dla mieszkańców za cierpliwość w oczekiwaniu na tę inwestycję, w trakcie jej realizacji, bo problemów było tutaj dużo. Tym bardziej oddanie tej drogi do użytku jest bardzo ważne – dodał.

Cała inwestycja warta jest ponad 1 milion 400 tysięcy złotych – miasto Nowa Ruda wyasygnowało ze swojego budżetu 300 tysięcy złotych, KSS Bartnica dołożyła 230 tysięcy zł, a oprócz tego sama sfinansowała ponad 350 metrów drogi za 250 tysięcy złotych.

– Zakończyliśmy inwestycję ulicy Kwiatkowskiego dlatego, że to była ulica strategiczna dla Nowej Rudy, ale również jedna z niewielu już dróg, które są drogami powiatowymi na terenie miasta Nowa Ruda – wspominała Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk, wicestarosta powiatu kłodzkiego. – Mam nadzieję, że mieszkańcy będą zadowoleni z faktu, że droga jest bezpieczna, że jest pół kilometra chodników – uzupełnia.

Na tym uroczystym otwarciu nie zabrakło m.in. przedstawicieli wykonawcy, firmy Eurovia, inspektora, KSS Bartnica i samego starosty Macieja Awiżenia. Nie było jednak mieszkańców, którzy nie tylko skarżą się, że nie zostali poinformowani o otwarciu, ale również wykazują uchybienia w realizacji projektu. Jednym z nich jest brak krawężnika – przez nachylenie drogi mieszkańcy mają obawy o zalewanie posesji, w przypadku ulewnych deszczy. Jak się dowiedzieliśmy krawężnik ma być wykonany w przyszłym roku. Mieszkańcy jednak nie dają za wygraną i chcą walczyć z rozpędzonymi tirami bez plandek – gubiącymi kruszywo, które niszczy nową drogę, hałasem z tym związanym oraz mijającymi się ogromnymi autami, które wjeżdżają bez pardonu na nowe chodniki.

– Ulica Kwiatkowskiego była ważna, bo przede wszystkim niebezpieczna. Jeżdżą tędy wysoko gabarytowe auta wywożące kruszywa i wszyscy mieszkańcy wiedzą jaka była ona niebezpieczna. Nie miała dobrych poboczy, nie miała nawet chodnika – mówi Monika Wielichowska, posłanka RP. – Mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą szefa kopalni, zostanie jeszcze przygotowany pomiar ruchu czyli taki „straszak” i ograniczenie do trzydziestu. To musi chwilę potrwać, ale dziś szef kopalni się zobowiązał – dodała.

Str. 3 w numerze 351 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.




Numer 351
19-25 października 2018 r.

Pobierz tutaj (pdf)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *