Wolontariusze Fundacji Studio Wschód w Kazachstanie

W tym roku akcja ratowania polskich nekropoli została rozszerzona o kolejne, jakże ważne dla Polaków miejsca. W dniach 12- 23 sierpnia dziesięcioosobowa grupa wolontariuszy wyruszyła do Kazachstanu, aby przywrócić do właściwego stanu mogiły Rodaków, którzy na mocy dekretu Józefa Stalina zostali w bestialski sposób oderwani od ukochanej Rzeczpospolitej i zesłani na stepy Kazachstanu. Wolontariuszy z Gminy Nowa Ruda reprezentowali: Natalia Muzyka absolwentka Liceum Ogólnokształcącego w Nowej Rudzie oraz Jakub Wasłowicz uczeń Kłodzkiej Szkoły Przedsiębiorczości

Pierwszym punktem poznawania Kazachstanu było spotkanie w Ambasadzie Rzeczpospolitej Polskiej, w stolicy państwa Nur-Sułtan, z ambasadorem RP Selimem Chazbijewiczem oraz przedstawicielami Konsulatu RP na obwód Akmolski. Kolejnym miejscem pobytu młodzieży była wieś Podolskie, gdzie gościli u Rodaków. Wolontariusze zostali zakwaterowani u Państwa Rajsy i Witolda Nesterenków. Młodzi Polacy poznali „historię miejscowości, która jest jednocześnie wzorem jak wyglądały pierwotne toczki (ros.kropka), z których kolejno powstawały wsie. Wieś Podolski była toczką nr 4, po zesłaniu w 1936 roku, zesłańcy nie mogli jej opuszczać, zmieniło się to dopiero w 1953 roku po śmierci Stalina. Nazwy wsi wskazywały skąd wywodziły się rodziny zesłańców, nieopodal wsi Podolski leży wieś o nazwie Donieck”. Młodzież poznając historię zsyłek na stepy Kazachstanu dotarła do miejscowości Tainsza, w której znajduje się ostatnia stacja kolejowa na której wysiadali Zesłańcy. Pierwszy transport Zesłańców przybył na tę stację 24 czerwca 1936 r., o czym świadczy pamiątkowa tablica na dworcu kolejowym. Na cmentarzu usytuowanym na obrzeżach wsi Podolskie wolontariusze wykonali prace renowacyjno-porządkowe, ocalając od zapomnienia polskie mogiły. Kolejne dni młodzież spędziła we wsi Oziorne, do której w 1936 r. przybyli Zesłańcy. „Oziorne jest katolickim sanktuarium Kazachstanu za sprawą cudu, który miał tam miejsce w latach 40-tych. W czasie, gdy zesłańcy zimą umierali z głodu nadeszła odwilż, w wyniku której odsłoniło się zamarznięte jezioro pełne ryb, dzięki czemu zesłańcy przeżyli. Mieszkańcy Oziornego własnymi rękoma wybudowali katolicki kościół pod wezwaniem św. Józefa”. W Oziornym młodzież uczestniczyła w spotkaniu z Prezesami Stowarzyszenia Polaków Obwodu Akmolskiego: Aleksandrem oraz Ludmiłą Suchowiecką z Kokczetaw. Wolontariusze w miejscowości Kokczetaw zobaczyli krzyż wdzięczności dla narodu kazachskiego za okazaną pomoc zesłańcom, zwanym także krzyżem Wołyńskim. Na lokalnym cmentarzu, przy wsparciu Loni i Władysława Korczyńskich oraz ks. Wojciecha młodzież ocaliła od zapomnienia polskie mogiły.

Wolontariusze opuszczając Kazachstan, w którym poznali wspaniałych, dobrych, tęskniących za ojczyzną i bardzo uczynnych Polaków przekazali Rodakom słowa: nam niewolno zapomnieć tych, którzy odeszli, marząc całe życie o powrocie do ukochanej ojczyzny, bo jak pisał Adam Mickiewicz „Jeśli zapomnę o Nich – Ty Boże na niebie zapomnij o mnie!”.

Wolontariusze Fundacji Studio Wschód składają wyrazy podziękowania za pomoc i wsparcie okazane Rodakom z Kazachstanu. Za wielkie serca dziękujemy: pani Krystynie Śliwińskiej Dyrektorowi Biura Poselskiego Michała Dworczyka Posła na Sejm RP, Nadleśnictwu Jugów w Jugowie, pani Jolancie Gracz z małżonkiem oraz Gospodarczemu Bankowi Spółdzielczemu Radków z/s w Nowej Rudzie.

Str. 2 w numerze 396 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.




Numer 396
20-26 września 2019 r.

Pobierz tutaj (pdf)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *